środa, 7 kwietnia 2010
Zeby zrobiło się wiosenniej
Z zaskoczeniem zauważyłam, że minęły już 2 tygodnie od poprzedniego postu. Cóż, ostatnio czas nie bardzo sprzyjał pisaniu, bo i smutne sprawy i zamęt związany z przygotowaniem Swiąt. W międzyczasie w miarę pozytywnie udał się eksperyment z kandyzowaniem owoców, ale o tym kiedy indziej.
Siedząc z Laurcinką w szpitalu stwierdziłam, że doskonałym zajęciem będą jak zwykle małe robótki, no a od dawna planowałam już co zrobić dla mojej Tildy. Tyle, że w miarę postępu prac, włóczka podobała mi się coraz bardziej- no i w pewnym momencie doszłam do wniosku, że Tilda jeszcze odrobinkę poczeka, a ja póki co zamierzę się na sukienusię dla dziewczynki.
Od pewnego czasu obserwuję, co się sprzedaje, a co nie bardzo, w kwestii ubranek dziecięcych.No i oprócz tego, że hitem są pewne marki, furorę robią wszelkie rzeczy "dzianinkowe"- w szczególnosci sukienusie- bezrękawniki takie ja ta na fotografii- (kiedys zauażyłam ją na allegro i zapisałam sobie do inspiracji|), oraz pasujące do tego getry.
Mając na uwadze zarówno 3 reklamówki włóczek, jak i potrzebę zajęcia rąk, postanowiłam spróbować zrobić co podobnego. Póki co wygląda na to, że sukienusia dobra była czterolatka, więc nim skończę, będzie jak znalazł:D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czyli lada moment na Allegro pojawią się ubranka marki "Nerxt by Szyszka"?;)
OdpowiedzUsuń